Dzienniki budowy » Dziennik użytkownika B. i C. Zan.
Wykańczanie budynku, wnętrza (3)
Mamy już zimę więc najwyższa pora zacząć grzanie. Kotłownia jest już kompletna a i butla z gazem podłączona... Co prawda kominek jeszcze nie został całkowicie wykończony ale już sprawdzony i "wypalony". W razie nagłej potrzeby (gdy np. zabraknie gazu w butli) w każdej chwili można w nim rozpalić ogień i ogrzać mieszkanie.
Ogród ogrodzenie bruk (1)
Do garażu można już wjechać samochodem bez problemu a do domku wejsć ścieżką (i 2 stopniach schodów) suchą stopą...
Wykańczanie budynku (2)
Sufit podwieszany w zasadzie został już "podwieszony" i docieplony wełną gr. 30 cm. Myślę, że wraz z dociepleniem pianką z agregatu więźby dachowej, taka izolacja powinna być wystarczająca...
Wykańczanie budynku (1)
Ze względu na to, że zdecydowaliśmy mieć ciepłe i energooszczędne mieszkanko - niezbędna była rekuperacja. Instalacja została wykonana, dodatkowy wydatek (nieprzewidziany wcześniej) 17 000 zł... Rekuperacja pociągnęła za sobą też jeszcze jeden nieprzewidziany wcześniej wydatek 9 000 zł - docieplenie pianką z agregatu więźby dachowej. Krokwie już nie są widoczne wcale (to co wystaje - to kleszce). Zostały zatopione w piance gr. nie mniej niż 15 cm. Warstwa 15 cm tej pianki ma zastąpić ok. 40 cm wełny mineralnej, z której zrezygnowaliśmy. Zaletą tej metody docieplania jest jej ciągłość a tym samym brak mostków termicznych. Przekonamy się o tym zimą jak przyjdą duże mrozy. Firma, która docieplała zapewnia gratis sfilmowanie domu kamerą termowizyjną. To jeszcze nie koniec wydatków niezaplanowanych... Dodatkowo 6 000 zł wydaliśmy na montaż zbiorników na deszczówkę. Wszystkie rynny spustowe podłączone zostały do 2 wkopanych zbiorników (4 300 i 2 000 l). Podlewanie trawników, itp. będzie darmowe (prawie...).
Elewacja (3)
Docieplenie ścian styropianem gr. 15 cm rozpoczęliśmy po zakończeniu budowy budynku gosp. na początku czerwca Pod koniec czerwca styropian na całym domku już był pokryty klejem z zatopioną w nim siatką.
Elewacja (2)
Roboty na placu budowy w br. rozpoczęliśmy od budynku gospodarczego, a było to 8 maja... 35 m2 (na zgłoszenie - zabudowa siedliskowa), z bloczków wap.-piaskowych, wykończenie nawiązujące do domu. Koszt - 40 000 zł (nie przypuszczałem, że aż tyle...).
Elewacja (1)
Tak prezentowała się nasza "Wisienka" na początku października: Jest już też nowe ogrodzenie od strony ulicy...
Stolarka o. i d. (3)
Stolarka okienna i drzwiwa została zamontowana w czerwcu. W tzw. "międzyczasie" wykonano zostało szereg innych ważnych prac. Aktualny stan budowy jak niżej: Ja łatwo zauważyć zniknął budynek gospodarczy sąsiada i płot (po lewej), pojawił się za to nasz budynek gospodarczy (po lewej), widoczne też jest nowe ogrodzenie panelowe od strony sąsiadów...
Stolarka o. i d. (2)
Wybraliśmy okna "cieplejsze" niż zamierzaliśmy ponieważ zdecydowaliśmy się na rekuperację... Zamiast 15 tys. wydaliśmy 22 tys. ale mamy nadzieję, że zaoszczędzimy na opale...
Stolarka okienna i drzwiowa zewnętrzna (1)
Nareszcie mamy wiosnę! Niestety, "wisienka" śpi jeszcze sobie twardym snem zimowym i do świąt nie ma co jej budzić... Okna i drzwi zostały już zamówione i opłacone.
Dach (9)
29 września 2012 r. budowa dachu została zakończona. Ostatnio codziennie padało więc ze względu na wilgotne podłoże nie można było stosować kleju. Na szczęście wyjrzało słoneczko i udało się zakończyć dachówkową układankę... Rynny spustowe celowo n ie zostały zamontowane - na wiosnę i tak trzeba byłoby je odkręcać gdy zacznie się docieplanie ścian.
Dach (8)
Po 4 dniach widoczne są już efekty pracy zgranej ekipy. Najwięcej czasu pochłania przycinanie dachówek. A jest tego, ajajajajajajajaj.... !
Dach (7)
Przerwa na budowie przedłuzyła się do pełnych 2 tygodni. Oto aktualny stan budowy:
Dach (6)
11 sierpnia 2012 r. (sobota) dach był już zabezpieczony membraną W razie deszczu będziemy mieli się już gdzie schować... DO 20 SIERPNIA - PRZERWA URLOPOWA - BUDOWA ODPOCZYWA (ALE NIE MY )
Dach (5)
Historyczna chwila - 8.08.2012 r. - "wiecha" na ostatniej montowanej krokwi oznacza, ze będzie małe pijaństwo Byłem pewien, że są już wszystkie a jednak jednej jeszcze brakowało...
Dach (4)
W sobotę (4 lipca) stanęły już wszystkie krokwie. Od wewnątrz wygląda to niesamowicie... Mimo, że jest już niezła plątanina bel, belek i beleczek, a od patrzenia można dostać oczopląsu - brakuje tu jeszcze znacznej ilości wieszaków podtrzymujących kleszcze (i coś jeszcze...). Dzisiaj odpoczywamy - święto kościelne.
Dach (3)
Po kolejnych 3 dniach budowy ustawionych już zostało ok. 2/3 krokwi. Zamówliiśmy też już materiał na pokrycie. Będzie to dachówka betonowa Braas bałtycka w kolorze cegła. Jeśli pogoda dopisze w poniedziałek ((6 lipca) zaczniemy mocować membranę oraz łaty.
.
Dach (2)
W poniedziałek 24 lipca nie ruszyliśmy z dachem - ale już w czwartek 27 przed południem na środku domu stanął masywny taboret. To na nim spocznie cały ciężar dachu wraz z 10 t dachówki. W piątek pojawiły się też pierwsze krokwie... A w sobotę całkiem spora ich ilość... Dzisiaj (30 lipca 2012 r.) odpoczywamy - majster żniwuje...
Dach (1)
21 lipca 2012 r. na plac budowy wjechał traktorek ciągnac sa zobą przyczępę, na której ułożono 17,4 m3 drewna na więźbę dachową (oj, to duży traktorek i duża przyczepa!) Jak wszystko dobrze pójdzie 24 lipca br. zaczynamy budowę dachu...
Ściany... (3)
Jednak 13 (piątek) nie był dla nas łaskawy: nie zdążyliśmy na czas zaszalować wieńca ale na szczęście grucha z betonem też nie mogła przyjechać bo się popsuła... Operacja ta została przełożona na poniedziałek rano. Szalunek powstał bardzo solidny i tak też wygląda (a nawet tak jakoś groźnie!). Równo o godz. 8.30 Pan Krzysio wjechał (prawie do garażu) gruchą, modliszka się rozłożyła i o 9,30 było już po zabiegu... Aha, zapomniałem - flagę zmieniliśmy po zakończeniu EURO 2012... Teraz parę dni zaczekamy aż beton trochę zwiąże i ruszamy z dachem. Tego dnia po zachodzie Słońca niebo wyglądało też prześlicznie Załatwiając sprawy natknąłem sie na ciekawe rozwiązanie ochrony posesji przed intruzami (nie jakieś tam potężne psisko...):
Ściany ... (2)
Z powodu niekorzystnej aury (prawie codzienne ulewy oraz temperatura ok. 30 stopni C.) budowa ścian nieco się przedłużyła. Na szczęście jakoś się udało i zaczynamy szalowanie wieńca. Transport drutu fi 12 mm na wieniec z pobliskiej hurtowni materiałów budowlanych. Nadjeżdżające pojazdy chętnie nas przepuszczały Takich kursów (po 10 szt.) zrobiliśmy pewnie ok. 15. Gdyby nie dzisiejsza burza wieniec byłby już zaszalowany... Do wieczora jednak jest jeszcze sporo czsu, musimy zdążyć - jutro przyjedzie gruszko-pompa (6 m3 betonu B15). Mam nadzieję, że 13 (piątek) okaże się dla nas szczęśliwy... Dla równowagi (po ciężkich, upalnych dniach i burzach) natura ostatnio rewanżowała się nam niesamowitymi widokami po zachodzie słoneczka:
Ściany... (1)
18 czerwca 2012 r. o godz. 7 rano położony został pierwszy pustak... Po 4 dniach pracy (majster + 2 pomocników) mur wspiął się całkiem, całkiem a i oba kominy sa już też widoczne. Nad nami dumnie powiewała na wietrze flaga EURO 2012 (TYSKIE) zamontowana na słupie linii telefonicznej... Jest już prawie 9 rzędów pustaków, docelowo ma ich być 11 a może 12?
Fundamenty (4)
Roboty budowlane utrudniały skutecznie opady deszczu ale udało się podłączyć już do sieci wodociągowej, ułożyć komletną instalację sanitarną, ułożyć doziemny kabel zasilający w energię elektryczną, wykombinować pod garażem niewielką piwniczkę oraz wylać I posadzkę. Nie ma to jak beton z gruchy - godzina i po sprawie. Najwięcej czasu zajęło zasypanie do wymaganego poziomu fundamentów (ok. 120 t podsypki...). Najgorsze już za nami, niebawem zaczną rosnąć mury ścian. Chociaż kto wie - ma nadejść fala upałów a na zaprawie termoizolacyjnej nie da się w takich warunkach murować.
Fundamenty (3)
Zaczynamy powoli "wychodzić" z ziemi... Planowaliśmy ustawić szalunki na całości i fundament zalać betonem z gruszki. Gdy jednak udaliśmy się do pobliskiego tartaku okazało się, że za 600 m2 deski 32 mm oraz 300 mb kanciaka i trochę łat do zbijania mniejszych szalunków trzeba zapłacić tylko 25000 zł . Zastosowaliśmy więc wariant B, tj.: kupiliśmy trochę desek (za 3500 zł), z tego zbiliśmy parę uniwersalnych szalunków, narożniki murujemy z bloczków fundamentowych i słupki na długość desek i systematycznie z szalunkami przesuwamy się codziennie paręnaście metrów. Wykonaliśmy też przyłącze kanalizacyjne. Dobrze, że studzienka jest bliziuteńko...
Fundamenty (2)
8 maja po 2 godzinach ławy zostały zalane... Najważniejsze, że sympatyczny kierowca - operator gruchy z pompą wjechał przodem aż do wykopu; gdyby ustawił się na wzdłuż krawędzi jezdni byłby problem, 19 metrowe ramię nie sięgnęłoby do końca wykopu.
Fundamenty (1)
4 maja ustawiliśmy wymagane prawem tablice i ruszyliśmy z kopyta w 4 szpadle i kilof (glina, a niech ją...). Ma to jednak też i swoje plusy bo wykop jest stabilny bardzo i nie osypują się skarpy. Po 3 dniach ciężkiej harówy wyykopy są gotowe do zalewania betonem...
Przed budową (6)
Pozwolenie na budowę jest już prawomocne, nadzór budowlany zawiadomiony, jest dziennik budowy, odczekaliśmy też ustawowe 7 dni - nadeszła w końcu magiczna data 4 MAJA 2012 r. - MOŻNA LEGALNIE JUŻ WBIĆ SZPADEL W GRUNT! Aha, mamy już też projekt podłączenia do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej... W tym samym dniu dotarł też prosto z Niemiec (Freital) pierwszy TIR z pustakami. Przebyły dłuuuugą droge, pewnie z 1000 km (albo coś koło tego).
Przed budową (5)
W dniu 4 maja 2012 r. pojawili się panowie geodeci i po prawie 4 godz. żmudnych prac udało się wytyczyć kompletny "labirynt", wg którego można zacząć kopać....
Przed budowa (4)
W dniu 11 kwietnia odebraliśmy pozwolenie na budowę domu oraz budowę zjazdu z drogi powiatowej. 26 kwietnia decyzja stanie się ostateczna, można więc będzie zakupić dziennik budowy i zawiadomić nadzór budowlany o zamiarze rozpoczęcia prac. A potem ... odczekać jeszcze 7 dni i ruszamy z budową. Wypadnie to chyba na 4 czy 5 maja. Dzień wczesniej, tj. 10 kwietnia PGE Dystrybucja SA podpisała umowę na podłączenie do sieci energetycznej. Na planie domek już stoi...